Czerwona pomadka to obowiązkowy element w kosmetyczce każdej kobiety:) Pamiętam, jak będąc dzieckiem zakradałam się do kosmetyczki mamy i namiętnie malowałam usta czerwoną pomadką. Jeśli się nie zdążyła zorientować, byłam uratowana, gorzej, kiedy przez przypadek złamałam lub zużyłam cały kosmetyk;) Ale pewnie każda z Nas to przerabiała. Dziecięca fascynacja pięknymi, czerwonymi ustami niczym z kadru filmu trwa do dziś. Długo szukałam odpowiedniego kosmetyku do ust. Trafiłam w końcu na pomadkę moich marzeń czyli MAC Mineralize Rich w kolorze soczystej czerwieni.
Pomadka, która posiada mnóstwo zalet, od właściwości nawilżających i pielęgnacyjnych, których trudno szukać u konkurentek, po trwałość i wydajność, którą mocno cenię. Funkcjonalne opakowanie, zamykane na magnez, powoduje, że nie boję się jej nosić w torebce, bez obawy, że otworzy mi się w najmniej spodziewanym momencie. Co ciekawe sięgam po nią również wtedy, gdy czuję, że moje usta potrzebują natychmiastowego odżywienia. Formuła szminki doskonale radzi sobie z suchymi skórkami, które prześladują mnie zwłaszcza zimą. Paleta fantastycznych kolorów zadowoli nawet najbardziej wybredne klientki w tym mnie;) Róże, czerwienie, fiolety, każda odnajdzie odpowiedni odcień dla siebie.
Znacie? Polecacie coś sprawdzonego do ust?:) Piszcie koniecznie w komentarzach:*
Beautiful color!! I love the MAC lipstick!! kisses
OdpowiedzUsuńEl blog de Sunika
świetna :)
OdpowiedzUsuńA który to odcień?
OdpowiedzUsuńLady at Play:)
UsuńOdważny ten kolorek :) Co prawda idealny na wiosnę, ale jak dla mnie raczej za mocny :D
OdpowiedzUsuńpiękna ;)
OdpowiedzUsuńsliczny kolor :)ciekawe jak wyglada na ustach
OdpowiedzUsuńhttp://zielonoma.blogspot.it
Kolorek wygląda cudnie :)
OdpowiedzUsuńŚliczna , ciekawi mnie jak się prezentuje na ustach :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Kami
http://wszystkienaszemysli.blogspot.com/
chciałbym kupić Żonie taką. Gdzie mogę zrobić zakup?
OdpowiedzUsuńżona i tak ma ładne bez szminki:))
Usuńśliczny kolor :)
OdpowiedzUsuńjeśli chodzi o coś co dobrze chroni usta mogę odesłać cię do krótkiej recenzji kilku produktów na moim blogu :)
http://klaudusia-caly-moj-swiat.blogspot.com/2014/01/zimowa-pielegnacja-ust.html
obserwuje :)
Zapewne w sklepie. Ale nie mięsnym czy kiosku.
OdpowiedzUsuńWybierz się do Douglas.
Jeśli to do mnie było - to wiem, że nie kupuje się tego z kotletami - tylko chodziło mi o konkretny sklep. Jak chcesz być głupio-mądry to idź na innego bloga proszę.
Usuńoj tam, oj tam
Usuńa czy nie lepiej szczypać się w usteczka by nabrały malinowego kolorku?tylko chemią trzeba się szprycowac?
OdpowiedzUsuń:)
Usuńświetny kolor :)
OdpowiedzUsuńŚwietny kolor, bardzo mi się podoba :):):)
OdpowiedzUsuń