Jak nie dać się nabrać na podróbę? Prosta sprawa. Kupić buty w renomowanym sklepie. Teraz, kiedy trwa wyprzedaż kolekcji wiosna-lato, można w bardzo fajnych cenach kupić sandał, mokasyny czy japonki przecenione nawet do 70%. To już bardzo sensowna cena na artykuły znanego projektanta. Niemniej, na aukcjach aż się roi od propozycji kupienia dodatków w atrakcyjnych i promocyjnych cenach. Niedawno, na chińskim odpowiedniku allegro, trafiłam na polówki za 9 dolarów, które były tak świetnie podrobione, że aż trudne do rozróżnienia. Nawet wprawione oko, miało by spore problemy aby rozpoznać fakt, że była to podróbka. Niemniej ja się nie poddaję;) Dziś na deser kolejna seria z cyklu "jak rozpoznać fake od oryginału...", na tapetę wrzucam buty od Tommy'ego Hilfigera. Detale, na które zwrócę uwagę, być może pomogą uniknąć wyrzucenia pieniędzy w błoto, a także zaoszczędzą nerwów i niepotrzebnego stresu!Zapraszam na post:)
Gdzie kupić oryginalne buty od Tomm'iego Hilfigera? Dobre sklepu, typu Zalando, Salamander czy Intershoe, mają w swojej ofercie buty od znanego projektanta. ja swoje kupiłam w tym drugim sklepie. Szybka wysyłka, bezstresowy zakup, wiedziałam, że mam do czynienia ze sprawdzonym sprzedawcą, który mnie nie oszuka. Buty przyszły w markowym kartonie, Opakowanie tekturowe, w granatowym (charakterystycznym dla producenta) kolorze z nadrukowanym logo na środku pokrywki. Na co można zwrócić uwagę? Na literówki, zamiast Hilfiger może Hilfimger (zdjęcie poniżej)? No i problem gotowy! Logo z odwróconymi kolorami, to też ważna wskazówka, a może nierówne litery, albo zamiast białej czcionki delikatny beż? Miej oczy szeroko otwarte:)
źródło www.fakeblac.com
Firmowy papier: w którym były opakowane buty, to obowiązkowy element zakupu. Papier jest delikatny, trzeba uważać, żeby go nie uszkodzić podczas otwierania pudełka. Widnieją na nim nadrukowane skróty TH - od nazwy marki, a całość utrzymana jest w tonacji bieli.
Firmowe logo: pojawia się aż w pięciu miejscach.
- Na zapietku: jako wszyta tasiemka, utrzymana w charakterystycznej kolorystyce projektanta (granat, biel i czerwień).
- Na wnętrzu obuwia, dokładnie w miejscu, gdzie wypada pięta, wszyty jest owalny kawałek skóry z logowanym na złoto napisem Tommy Hilfiger. napis jest trudny do zdarcia. Nosze buty już jakiś czas, na okrągło, i napis na tym ani trochę nie ucierpiał. Skora jest obszyta równym ściegiem, który się nie pruje, a wszyty kawałek, ani trochę nie uwiera w stopy. Dla mnie jest niewyczuwalny i podczas chodzenia nie istnieje.
- Na złotym zapięciu (zdjęcie poniżej) wybity jest skrót TH. Kolor z zapięcia nie barwi i się nie łuszczy. Jest przede wszystkim trwały.
- Wyszyte logo na przedniej części sandałów. Ważne - logo jest wyszyte. Co się czuje opuszkami palców, żadne nadruki, wybarwienia czy też naklejki. Zwrócicie uwagę na kolejność kolorów w logo. Lustrzane odbicie nie będzie dobrze świadczyło o sprzedającym. Zamiast białego elementu - szary? Oj, lepiej zrezygnować z zakupu.
- Wybity napis Tommy Hilfiger na podeszwie. Pojawia się zawsze! W starszych modelach widniało samo nazwisko (Hilfiger), teraz dorzucili miedzy dwa człony nazwy - również logo (patrz zdjęcie niżej).
Mam nadzieje, że jednak pomogłam rozwiać wątpliwości. Jeśli macie jakieś pytania, piszcie w komentarz, chętnie się rozeznam w temacie. Do następnego, buziaki:*
Ale cudeńka! Dobrze wiedzieć, świetne rady :)
OdpowiedzUsuńFajnie wygladaja ale ja bym nigdy raczej nie odróżniła podróbek bo niektóre są naprawdę dobre :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/03/bikini-czyli-ciekawostki-o-ktorych.html
Marzy mi sie zegarek tej marki :)
OdpowiedzUsuńśliczne są;) fajne rady
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie :)
woman-with-class.blogspot.com
Ile zachodu teraz jest z zakupami.. Ja rzadko kupuję coś droższego i oryginalnego. Tak to wolę buty, które ani nie są podróbkami ani nie są zbyt drogie ale za to wytrzymałe :)
OdpowiedzUsuńMój blog - Klik
Piękne buciki :)
OdpowiedzUsuńhttp://fasionsstyle.blogspot.com/
pouczający post. pozdrawiam. jestem tutaj.
OdpowiedzUsuńTeraz robią takie podróbki, że ciężko odróżnić ;/ Dobrze, że są takie wpisy :)
OdpowiedzUsuńButy przepiękne! Ale nie boisz się, że materiał, z którego są zrobione będzie do siebie "przyciągał" wszelkie paprochy i brud? Bo na zdjęciach wygląda jakby już to robił. :)
OdpowiedzUsuńA co do podróbek to masz świętą racje. Tak łatwo można się z tym wszystkim pomylić. Mimo, iż są one nie raz wykonane naprawdę dobrze i jakościowo, i pod względem samego wyglądu, to w moim przekonaniu nie powinno się ich kupować. Rozumiem, że ktoś może nie mieć pieniędzy, ale wspieranie kradzieży nie jest dobre.
Artykuł bardzo przydatny! Nigdy nie sądziłam, że różnica może być nawet w kolorze pudełka, czy ilości loga na przedmiocie.
Pozdrawiam,
ModnaXL- mój blog
faktycznie masz racje, granatowy materiał uwielbia przyciągać wszelkie paprochy co jest nieco uciążliwe, ale da się z tym żyć:))
UsuńPrzydatny post. Tych butów chyba nie kupię.. ale często korzystam z tego rodzaju postów ;P
OdpowiedzUsuńMój blog ♥
Świetny post:) Ciężko jest odróżnić oryginał od podróby, pozdrawiam!:)
OdpowiedzUsuńhttp://www.ladymademoiselle.pl
świetne są te buciki, lubię granat !
OdpowiedzUsuńdzięki:)))
OdpowiedzUsuń