DOM W BUTELCE. ROZMOWY Z DOROSŁYMI DZIEĆMI ALKOHOLIKÓW

Gdzieś tam, pomiędzy świątecznymi porządkami, staram się znaleźć chwilę aby móc zajrzeć do książki. Jakiś czas temu, ściągnęłam pozycję Dom w butelce. Rozmowy z Dorosłymi Dziećmi Alkoholików autorstwa Agnieszki Jucewicz, Magdaleny Kicińskiej to poruszający wywiad z dorosłymi już ludźmi, których dzieciństwo skrzyżowało się z alkoholizmem najbliższych im osób. Byli to najczęściej rodzice, choć  w nałóg popadało również rodzeństwo. Zbiór rozmów i przemyśleń z ludźmi z DDA czyta się wyjątkowo trudno. To ciężki kawałek reportażu, który trzeba sobie dozować. Jak możecie przypuszczać, i tu opisy oraz przemyślenia głównych bohaterów rozmów są do bólu szczere, otwierają oczy, jak bardzo negatywnie wpływa alkohol na życie dzieci, a później w jaki sposób się to odbija na dorosłym już życiu. Zachęcam do recenzji.
Dom w butelce. Rozmowy z dorosłymi dziećmi alkoholików
Nawet się nie spodziewałam, aby pozycja Dom w butelce. Rozmowy z Dorosłymi Dziećmi Alkoholików była reportażem lekkim, łatwym i przyjemnym. To refleksyjny dialog osób, których dzieciństwo toczyło się wokół wódki. I wcale nie jest powiedziane, że alkohol dotyka ludzi z marginesu. Ukrywający się nałogowo pijący ludzie są również wysoko postawionymi lekarzami czy dyrektorami. Ich historie łączą się zwykle w jednym punkcie. Dzieciństwo. To czas, kiedy dzieci nie powinny być pełnić roli opiekunek swoich rodziców. Role się zmieniły. Trzeba sobie ugotować, żeby nie chodzić głodnym po szkole, trzeba oszukiwać społeczeństwo, że mamy nie ma w domu, choć, leży nieprzytomna na kanapie, udawać, że w domu nie toczą się odwieczne awantury i melanże.
Niektórym z bohaterów mocno kibicowałam, odcięli się definitywnie od tego toksycznego środowiska i funkcjonują w normalnym, przykładnym życiu. Niestety, nie wszystkim się to udało. Odciąć pępowinę i przyznać się na terapii, że się jest dorosłym dzieckiem alkoholika to siedmiomilowy, jednak wciąż za mało aby uporządkować swoją przyszłość, tak aby móc normlanie funkcjonować. 

Wszyscy Polacy to jedna wielka alkoholowa rodzina - mówi jeden z bohaterów książki Agnieszki Jucewicz, dziennikarki "Gazety Wyborczej", autorki bestsellerowych książek (m.in. Czując, Żyj wystarczająco dobrze) oraz Magdaleny Kicińskiej, autorki głośnej "Pani Stefy" oraz redaktorki naczelnej miesięcznika "Pismo".
"Dom w butelce" to zbiór mocnych, głębokich rozmów z dorosłymi dziećmi alkoholików. Jak wyglądało ich dzieciństwo? W jaki sposób uzależnieni rodzice wpłynęli na ich dorosłość? Kiedy rozmówcy uświadomili sobie obecność alkoholowego spadku w swoim życiu? Czy i jak udało im się od niego uwolnić? Kim są dzisiaj? Autorki wiedzą co mówią - jak same przyznają, książka jest również rozprawą z ich własnym, rodzinnym doświadczeniem.

Uważam, że warto poświęcić czas, aby przeczytać tam mocny i wstrząsający reportaż. To zebrane historie różnych ludzi z różnych środowisk. Ludzi, którzy totalnie zerwali z alkoholem i go unikają, po dramatyczne opisy 27 letniego Marka, który siedzi w więzieniu, bez możliwości wcześniejszego wyjścia na wolność. Ich losy, choć tak różne, dzielą się przez wspólny mianownik - alkohol. I choć robią wszystko, aby nie podzielić losu najbliższego im otoczenia, ich ciągłe nałóg wisi nam nimi niczym miecz Damoklesa.

Komentarze

  1. niestety mogłabym i ja w tej książce /reportarzu się wypowiedzieć jako DDA. U mnie skończyło się dobrze bo nałóg został przerwany z czego się cieszę i jestem dumna że osoba ta wykazała tyle siły i zawalczyła o siebie.. ale niestety....ślad w psychice z lat najmłodszych pozostał....alkohol to straszna rzecz ....i każdy powinien uważać

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Masz jakieś pytanie? Zadaj je w komentarzu na blogu pod najnowszym postem (niezależnie od tematyki wpisu).
Jeśli nie uzyskałaś odpowiedzi, to ponów swoje zapytanie.
-----
Kontakt e-mail 1985ab@wp.pl