SPACER PO BIELSKU-BIAŁEJ, POSTACIE BAJEK BOLKA I LOLKA ORAZ REKSIA, CENTRUM MIASTA

Bolek i Lolek oraz Reksio to postacie z bajek mojego dzieciństwa. Ale to również symbole miasta Bielska Białej. W 1947 r. założono tu Studio Filmów Rysunkowych, w którym powstały m.in. słynne bajkowe postacie. Ich figurki i rzeźby przypominają na każdym kroku, że to stąd wywodzą się bohaterowie kreskówek z ubiegłego wieku, które cieszyły oko najmłodszych w latach 90-tych. Dziś już nieco zapomniane, choć mój syn coś tam kojarzy....

Spacer po mieście zaczynamy od znalezienia wolnego miejsca parkingowego, które trafia się tuż pod ogromną galerią handlową. Stąd już blisko do centrum, ale po drodze mijamy urokliwy Plac Teatralny i Podzamcze, przecinamy w poprzek rzekę Białą, podziwiamy Rynek i Zamek Sułkowskich, a także reszki zachowanych murów obronnych grodziska.

Rzeźba postaci Bolka i Lolka, które znało każde dziecko urodzone w latach 80-tych. 

Most na rzece Białej, która niegdyś dzieliła miasto na dwie miejscowości Bielsko i Białą. Z dniem 1 stycznia 1951 r. doszło do  trwałego, połączenia obu miast w jedną całość o nazwie Bielsko-Biała. 

Mnóstwo świątecznych jeszcze iluminacji, które przypominają, że trwa okres świąt. 

Na zdjęciu powyżej Rynek i ulica Podcienie, wraz z zabytkowymi kamienicami z drugiej połowy XVII. Cechą szczególną jest zabudowa arkadowa, która tworzy charakterystyczną architekturę "podcieni". Ulicę wraz z kamienicami przebudowano w XIX wieku z powodu notorycznie pojawiających się pożarów trawiących drewniane elementy budynków.

Rynek Bielska-Białej to przede wszystkim urokliwe kolorowe kamieniczki. W centralnej części trafimy na rzeźbę rzymskiego boga mórz Neptuna. Neptuna nie było tutaj od 1891 roku, następnie powrócił na "salony" i dziś stanowi serce okolicy. Obok znajduje się zabezpieczona przez archeologów studnia głębinowa, która została odkryta w 1997 roku. W ubiegłych stuleciach, służyła do zaopatrywania w wodę mieszkańców, a także przyjeżdżających handlarzy na odbywające się w tym miejscu targi i jarmarki. Na zdjęciu trudno też przeoczyć pomnik św. Jana Nepomucena, orędownika dobrej spowiedzi, opiekuna życia rodzinnego, patrona mostów i przepraw chroniącego również pola i uprawy przed powodzią i suszą. Jest to wierna kopia, jego oryginał, którego stan techniczny nie pozwala na umieszczenie go w ty miejscu, znajduje się w kościele św. Mikołaja w Bielsku-Białej.

Plac Chrobrego to kwintesencja uroku miasta Bielsko-Biała. Tu u zbiegu ulic 3-go Maja, Zamkowej oraz Wzgórze trafimy na zabytkową, odrestaurowaną kamienicę, która zawiera elementy stylów neorenesansowego i neobarokowego. Została wybudowana w 1889 r. według projektu architekta Karola Korna dla Komunalnej Kasy Oszczędności. Dziś pełni funkcje biurowe, lecz z zewnątrz nawołuje do bogatego i praśnego stylu wiedeńskiego. Tuż obok widzimy "Płynącą kamienicę" Franciszka Kriegera, która niczym ogromny statek dryfuje pośród fal. Autorstwo budowli przypisywane jest znanemu wiedeńskiemu architektowi Ernstowi Lindnerowi, aby poprzeć tezę, ze architektura "operowego" miasta jest tu wszech obecna, warto wspomnieć o budynku Poczty Polskiej. Położony tuż przy ulicy Zamkowej, prowadzącej na Szczyrk, jest charakterystyczny i typowy dla austriackich budynków pocztowych. Wzniesiony  został w latach 1897-1898 wg. projektu Karola Korna, architekta będącego twórcą wizerunku miasta.

Zamek książąt Sułkowskich – najstarsza i największa zabytkowa budowla Bielska-Białej.

To także niemy świadek historii na przestrzeni kilkunastu wieków!  W XIII w. w pobliżu wzgórza formował się zaczątek osady otoczonej murem obronnym, który chronił kupców z miejscowego targowiska przed napadami rozbójników. Następnie przeszedł w ręce Piastów, którzy nadali mu wygląd rezydencji. Podczas Potopu Szwedzkiego został splądrowany i spalony, aby na koniec paść ofiarą ognia z uderzenia pioruna. Dziś stanowi zlepek różnych stylów, ale trzeba przyznać, ze wygląda imponująco, a miasto dołożyło wielu starań, aby zabytek nie uległ dewastacji.

Na pierwszym planie widać fontannę przedstawiającą rzeźby trzech nagich chłopców, autorstwa bielskiego artysty rzeźbiarza Mieczysława Hańderka.

No i na koniec, bajka wszechczasów - Reksio:) Oglądaliście? Ja obowiązkowo:)

Bielsko-Biała jako miasto mnie mocno urzekło. Piękna, barokowa zabudowa, która została mocno zaczerpnięta ze stolicy Austrii, potrafi urzec. Piękny Zamek Sułkowskich, który góruje w okolicy Rynku rozbudza pamięć historyczną, jakiej miasto było świadkiem, a liczni bohaterowie kreskówek, przypominają, że region poleca się do zwiedzania, również dla tych najmłodszych pociech:)