Dziś zapraszam Was na wycieczkę do jaworzyny Śląskiej. Znajduje sie tu Muzeum Kolejnictwa na Śląsku. Nie musisz być fanem taboru kolejowego, aby tu wpaść z wizytą i się zakochać w historycznych maszynach, jakie jeździły po naszych torach. Ja byłam zachwycona, choć o tych ogromnych maszynach, jak się okazało nie wiem nic. Co możemy zobaczyć na terenie skansenu? Jeśli się zdecydujcie tu zawitać, koniecznie kupcie bilety na zwiedzanie z przewodnikiem. Opowie o wielu ciekawych faktach i ciekawostkach, które na pewno byśmy przeoczyli, zwiedzając na własną rękę. Na co można trafić jeszcze? Zapraszam na post:)
Już po przekroczeniu wejścia na teren muzeum, tuż przed parowozownią, stoi kilka rzędów wiekowych lokomotyw. Największe wrażenie robią te zabytkowe: parowóz Pt 31- 49 z 1938 roku konstrukcji polskiego inżyniera Kazimierza Zembrzuskiego, Tkt-48-18, walec parowy Ruthermayer z 1930 roku, czy "maleństwo" Ls40 4606 z 1956 r. Kiedy człowiek stanie twarzą w twarz z tak ogromną, żelazną konstrukcją, zdaje sobie sprawę, że dzisiejszy transport jest bardzo wygodny i nowoczesny.
Zabytkowa Warszawa jako drezyna M20, jedyny taki zabytek jeżdżący na torach w Polsce.Obok na zdjeciu załapały się parowozy Ty23-140, Ty45-20 oraz Tr7-3 przed halą lokomotywowni wachlarzowej Muzeum Kolejnictwa na Śląsku.
Kolekcja eksponatów znajdujących się w Muzeum tworzona była od 1992 roku przez PKP przy współpracy z Klubem Sympatyków Kolei z Wrocławia. Po 2004 roku, muzeum wydzierżawiło teren wraz z eksponatami od Gminy Jaworzyna Śląska, zaś od 2005 roku obiekt prowadzi swoją działalność pod nadzorem Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Tuż po przybyciu pod drzwi obiektu, przywitał nas ogromny baner, na którym widniało hasło: ratujemy Pt 31- 49 z 1938 roku. Przewodnik rozwinął myśl podczas obchodu po parowozowni. Otóż jeden z niewielu zachowanych egzemplarzy trafił w ręce właścicieli muzeum. Stan parowozu jest-wręcz agonalny, a rewitalizacja go pochłonie około 10 milinów złotych. Wiele części nie jest już produkowanych w Polsce, a odtworzenie elementów (które wcześniej zostały rozkradzione przez złomiarzy) jest kosztowne i pracochłonne. Wiele eksponatów wiec stoi na bocznicach obiektu i "niszczeje" pod chmurką, czekając na swoje pięć minut. Jeśli liczbę zabytkowych egzemplarzy przemnoży się przez ta zawrotną kwotę, wyjdzie matematyczny kosmos. Muzeum, na tyle na ile może sobie pozwolić, ratuje obiekty przed ruiną. Sam fakt, że są zabezpieczone przed kradzieżą metalowych elementów, już jest sporym sukcesem. Każde dodatkowe prace konserwacyjne, wykonywane na terenie skansenu, można uznać za spore osiągnięcie.
Większość parowozów jest udostępniona do zwiedzania w wewnątrz. Innym można się przyglądać z bliska. Niewątpliwą atrakcją jest organizowana impreza pod hasłem: Międzynarodowy Zlot Zabytkowych Lokomotyw Gala Parowozów. Wówczas do jaworzyny ściągają eksponaty z Czech i Niemiec. Niestety w tym roku korona wirus pokrzyżował większość planów, na szczęście do planu zwiedzania wróciło nocne zwiedzanie obiektu wraz z przewodnikiem.
Jakie są ceny biletów:
Dorośli: 28.00 zł / os.
Seniorzy: 23.00 zł / os.
Dzieci* i młodzież ucząca się: 19.00 zł / os.
Bilet Rodzinny**: 85.00 zł / 2+2
Przejazdy Trasą Parowozową:
Lokomotywa spalinowa: 15.00 zł / os.
Lokomotywa parowa (Weekend pod Parą): 20.00 zł / os.
Nocne Zwiedzanie: 30.00 zł / os.
Jak dojechać do Jaworzyny Śląskiej? Najlepiej kierować się na Strzegom lub Świdnicę. Obie trasy z Wrocławia zajmują niecałą godzinę.
Uwielbiam takie miejsca :) Zwlaszcza lubie zabierac do nich moje dzieciaki :)
OdpowiedzUsuńLubimy to miejsce, lubimy... :) Chyba trzeba znowu się tam wybrać, koniecznie!
OdpowiedzUsuńSzkoda,że to tak daleko, ale chętnie bym odwiedziła,
OdpowiedzUsuńlubię takie miejsca :-)
Cały Śląsk to takie klimatyczne miejsce, parowozy w tej epoce to powiew dawnych czasów.
OdpowiedzUsuńFantastyczne miejsce. Przy okazji muszę koniecznie go zwiedzić
OdpowiedzUsuńDla miłośników tematu, bardzo fajne miejsce.
OdpowiedzUsuńAle genialne miejsce! Fajnie, że są pod opieką, bo w podróży często spotykaliśmy porzucone stare lokomotywy i statki na brzegu, które choć piękne, ale bardzo niszczeją bez opieki.
OdpowiedzUsuńW tym muzeum jeszcze nie byliśmy ale Ślęzę kocham całym sercem :)
OdpowiedzUsuńMam znajomego, który pasjonuje się koleją. Muszę mu powiedzieć o tym muzeum.
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tym muzeum, ale nie wiedziałam, że jest tam tak fajnie! Okazało się, że mieszkam całkiem niedaleko, więc chyba się wybiorę w najbliższy weekend, dzięki za inspirację!
OdpowiedzUsuń