Zbliża się wiosna, a więc czas, kiedy można wyskoczyć na jednodniowe wycieczki po okolicy. Dziś zabieram Was do Antonina. Jest to miejsce położone 10 kilometrów od Ostrowa Wielkopolskiego, a więc w południowej części województwa Wielkopolskiego. Znajdziemy tu perełkę idealną, aby wykorzystać piękny, słoneczny dzień na obcowanie z naturą. Oprócz, okazałego Pałacu Radziwiłłów, który został zbudowany w latach 1822–1824 przez Karla Friedricha Schinkla, możemy się zapuścić w leśne ścieżki biegnące po Rezerwacie Wydymacz. Ostoja natury położona jest tuż przy głównej atrakcji, a skupia wokół siebie ogromny staw wraz z bogatym życiem fauny i flory, która znajduje się pod ścisłą ochroną! Zapraszam na garść zdjęć.
W Antoninie lubił bywać Fryderyk Chopin. Był tu aż dwukrotnie w 1827 i 1829. W czasie swoich pobytów, dawał lekcje młodziutkiej księżniczce Wandzie Radziwiłłównie. Prawdopodobnie, to pobyt w tym rejonie, zaowocował skomponowaniem dzieła Polonez C-dur op. 3 na fortepian i wiolonczelę. Słynny kompozytor patronuje temu miejscu od kilkudziesięciu lat. Odbywają się tu liczne koncerty w wykonaniu wybitnych pianistów. Na jeden z takich trafiliśmy, właśnie teraz, w kwietniu. Mimo to, udało się podstępem zajrzeć do środka, a nawet wykonać klika zdjęć!
Zdjęcia ze środka pałacu, to obowiązkowy punkt zwiedzania Antonina. Kolumna w stylu doryckim, którą przyozdabiają głowy jeleni, to tak naprawdę... kominek, który ogrzewa wnętrze. Przepych, ale także mnóstwo naturalnego surowca - drewna, wkomponowanego w wystrój sali, zapada na długo w pamięć.
Pałac myśliwski Radziwiłłów to architektoniczna perełka, jaką trudna znaleźć w okolicy. Główna konstrukcja budynku została zbudowana z wykorzystaniem drewna, ceglane mury zostały obłożone modrzewiowymi belkami. Elewacja budynku pomalowana jest farbą w kolorze ochry, zaś punktem kulminacyjnym, są piękne, potężne drewniane drzwi, prowadzące do wnętrza - uwaga- hotelu. Tak, można tu przenocować za niewielkie pieniądze. Noc w takim klimacie, wedle zapewnień Bookingu, to wydatek z rzędu 270 zł.
Pałac w swojej historii, ma dość mroczny akcent. W latach 1939–1944 pałac był własnością Adolfa Hitlera po podarowaniu go w 1939 roku przez ówczesnego właściciela, księcia Michała Radziwiłła. "Rudy", bo taki przydomek otrzymał, był sympatykiem hitlerowców i właśnie ten gest, zapisał się na długo w kartach historii rodu Radziwiłłów oraz samego obiektu. Odzyskanie pałacu przez rodzinę, po zakończeniu wojny, okazało się sporym wyzwaniem.
Komentarze
Prześlij komentarz