Do Stavros zagościliśmy aż trzy kronie podczas naszego ostatniego wypadu na Kretę. Właściwie, nigdy byśmy tam nie dotarli, gdy nie przypadek. Po zwiedzeniu klasztoru Agia Triada, nie bardzo mieliśmy co z sobą począć, najbliżej położoną miejscowością było właśnie wspomniane Stavros. Bez większego entuzjazmu tam pojechaliśmy, nie robiąc sobie większych nadziei. Ot chwilę się pokręcimy i pojedziemy do Chanii, malutka miejscowość z uroczą zatoczką, zupełnie nas oczarowała. Oaza ciszy, spokoju i lazurowej wody. No ogromna góra, która była drugoplanową bohaterką filmu Grek Zorba, tak, to tu kręcono kultową scenę z Anthonym Quinnem, wykonującego grecki taniec Sirtaki. Zapraszam na mocno lazurowy post:)
Jak dojechać do Stavros? Z Chanii jest 16 kilometrów, wiec mieliśmy stosunkowo blisko. Zatok położona jest na północnym krańcu półwyspu Akrotiri. Dojazd jest świetnie oznaczony dla osób chcących dojechać autem, zaś dla koneserów autobusów, te dojeżdżają tu kilka razy w ciągu dnia.
Zatoka z łagodnym zejściem (czyli znowu coś dla rodzin z dziećmi), płytką wodą oraz czystą plażą, z drobinkami różowego piasku. W tygodniu prawie cala plaża była tylko dla nas, w weekend zrobiło się trochę tłocznie, ale dla każdego starczyło miejsca. Istnieje możliwość wypożyczenia parasoli i leżaków.
Różowy piasek, czysta woda i muszelki-idealne trio<3
Chlapiące się dziecko w wodzie równa się szczęśliwe dziecko. Bez filtra minimum 50 nie było szans. Słońce mocno grzało, a woda ściągała promienie słoneczne, wiec nie trudno o poparzenie.
Dookoła plaży jest rozesłanych klika tawern. My korzystaliśmy z tej położonej przy wiatraku. Zejście znajdowało się praktycznie przy samej zatoce, a o wolny stolik nie było trudno. Sąsiadująca restauracja nawiązywała, zarówno nazwą jak i wystrojem, do kręconego filmu Grek Zroba.
Na plaży nie mogło również zabrać akcentu z udziałem Anthonego Quinna. Plaża Gold Coast Bay przypomina o tym ogromnym zdjęciem z aktorem. Fajnie jest sobie porównać jak to miejsce wyglądało 50 lat temu, a jak jest teraz. Stavros stało się mekką dla turystów ceniących sobie wodę i piasek, na te potrzeby szybko zareagowali hotelarze i restauratorzy. Rybacka wioska szybko się rozrosła, choć nadal jej znakiem rozpoznawczym jest ogromna góra, lazurowa, czysta woda i przyjemny, mięciutki piasek.
Stavros to spokojna, niewielka miejscowość. Dla tych którzy odpoczywają własnie w taki sposób, będzie doskonałym miejscem wypoczynku na wakacje. My polecamy z gorącym sercem, nam przypadała mocno do gustu i może kiedyś jeszcze raz uda się odsłuchać muzykę grecką graną w tutejszej tawernie. Buziaki, do następnego:*
Marzą mi się wyspy, ale moje dziecko ma miesiąc, więc ciężko byłoby nam wyjechać w najbliższym czasie :).
OdpowiedzUsuńWoda tam jest magiczna! :)
OdpowiedzUsuńJaka czysta woda ;o Pięknie tam <3
OdpowiedzUsuńO jezu jak ja bym chciała być w takim miejscu :O
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com
Bardzo ciekawe miejsce, piękne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńhttps://ladymademoiselle.pl
magiczne miejsce <3
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko :))
woman-with-class.blogspot.com
Ah rozmarzylam sie! :)
OdpowiedzUsuńPiękne miejsce <3
OdpowiedzUsuńMój blog
Tam niestety nie dotarliśmy, a widzę, że warto. Nie otwierają mi się niestety wszystkie zdjęcia.
OdpowiedzUsuńMoc pozdrowień
Pięknie jak w raju. Cudowne widoki.
OdpowiedzUsuńJak tam pięknie <3 i ta woda <3
OdpowiedzUsuńCudnie, jakoś zawsze mi ta Grecja nie po drodze. Czas to zmienić.
OdpowiedzUsuńPiękne miejsce. W Grecji jeszcze nie byliśmy i szukamy odpowiedniego miesjca na następne wakacje. Na pewno weźmiemy pod uwagę. Może pani opowiedzieć o typowym greckim jedzeniu? Chciałabym być przygotowana :)
OdpowiedzUsuńBędąc na Krecie nikt nie polecał mi tego miejsca a to rzut beretem od Chani
OdpowiedzUsuńCudne miejsce, mnie szczególnie urzeka ten klimat greckiej tawerny, aż chciałby się tam pojechać:)
OdpowiedzUsuńPiękne widoki i wiele pozytywnych aspektów skłaniających do odwiedzenia 😀
OdpowiedzUsuńBajka! Nie znam filmu, ale miejsce idealne dla rodzin z dzieckiem czyli dla nas;)
OdpowiedzUsuńŻeby tylko zobaczyć taką wodę na żywo, to coś po co warto tam jechać
OdpowiedzUsuńWoda istny lazur! Moglabym wskoczyc juz natnatychmiast! 😉
OdpowiedzUsuńPodobno najpiękniejsze plaże tylko nad Bałtykiem. Tak chyba twierdzą niepoprawni optymiści, którzy nosa nie wychylili poza Hel. Uwielbiam Kretę, a najbardziej tawerny i wino w tamtejszym klimacie.
OdpowiedzUsuńJeszcze tam nie byliśmy. Przecudne rejony. Zachęcają do podróży.
OdpowiedzUsuńPrzypadki są najlepsze, a woda marzenie!
OdpowiedzUsuńLubię zwiedzanie, wakacje podczas których jest czas na zbaczanie z tras, patrzenie o za przysłowiowym zakrętem:) Czasami to właśnie w ten sposób odkrywa się te najwspanialsze miejsca :)
OdpowiedzUsuńPiękne miejsce, cudowne zdjęcia, zachęcają do podroży:)
Przepięknie tam jest. Miałobym tam być.
OdpowiedzUsuńWygląda naprawdę bardzo ładnie I ta woda 😁😁
OdpowiedzUsuńCudowne miejsce :)
OdpowiedzUsuńTakie miejsce mi się marzy - idealne dla rodziny z dziećmi.
OdpowiedzUsuńŚliczne miejsce! Sama mam ten problem, że nie mogę się zdecydować, gdzie właściwie chciałabym się wybrać (najlepiej w podróż dookoła świata)
OdpowiedzUsuńPiękny wiatraczek :)
OdpowiedzUsuń