Rok 2019 minął bardzo szybko, ani sie obejrzałam, a za mną kolejne 12 miesięcy. Nie mogę napisać, że to był zły rok, ale nie wniósł raczej niczego nowego. Jest jak jest, stoję w miejscu, choć chciałabym napisać, że własnie wpłynęła fantastyczna propozycja współpracy czy lot do Australii, nic z tego;) Mam za to kolejne 366 dni, które mogę dowolnie zapisać w swojej historii i to jest fantastyczne w styczniu każdego roku:) Dziś kilka podsumowań, co się udało zobaczyć, ile ludzi do mnie wpadło na bloga z wizytą i jak wygląda moje Endomondo. Zapraszam.
Zacznę od przeglądu Endomondo, bo z niego jestem najbardziej zadowolona:) W 2019 udało się wykręcić 1256 kilometrów: biegając, jeżdżąc na rowerze czy spacerując. W zasadzie zaraz po 2015, to jest najlepszy wynik:) Spaliłam blisko 49 tys. kalorii, sezon zakończyłam jak co roku, biegiem sylwestrowym na 10 km. Fantastyczna atmosfera, ponad tysiąc biegaczy i ja:) Dziś leże pod ciepłym kocem i wygrzewam obolałe mięśnie. Za rok widzimy się znowu:) Mam nadzieję, że z większą dawną aktywności, być może w końcu przyłożę się solidnie do biegania-na serio?
Podróże: szału nie było. Udało się zrobić dwa wypady nad nasze morze: maj i lipiec, oprócz tego wpadła wycieczka do Szklarskiej Poręby i Drezna oraz krótki lot na Sycylię. Czuję ogromny niedosyt, mam wrażenie, że okazje przeleciały mi przez palce. Oby udało się odbić wszelkie żale w tym roku, oby w końcu wpaść z wizytą do innego kraju niż Włochy;) Dla przypomnienia:
- Majówka we Władysławowie KLIK
- Lipiec w Rewalu KLIK
- Październik i Drezno KLIK
- Grudzień w Palermo KLIK
W całym roku udało mi się przeczytać ponad 20-ścia książek. Te, warte przeczytania, które szczególnie zapadły mi w pamięć, polecałam na blogu.Ogromne wrażenie wywarły na mnie "Dziewczęta z Auschwitz" KLIK, szczególnie lubię gatunek literatury opierającej się na faktach okresu II wojny światowej i obozów pracy, jakie tworzone były na ternie Polski i Niemiec. Dobrze też czytało mi się "Gad. Spowiedź klawisza" (którą dopiero będę recenzować) oraz reportaże o pracy...Ginekologów z serii "Tajemnice gabinetów".
Cichłabym napisać o tym, co planuje w 2020 roku, ale póki co nie mam pomysłu. Chciałabym, żeby wniósł coś nowego, ale czy taka przyszłość jest pisana, trudno określić:) Za to Wam, życzę szczęśliwego Nowego Roku i samych dobrych chwil przez kolejnych 12 miesięcy:)
Gratuluję motywacji, ja nie cierpię biegać i ciężko mi się zmotywować do aktywności fizycznej, a czas niestety szybko leci nim się obejrzymy będzie kolejny sylwester
OdpowiedzUsuńNo to jednak działo się u Ciebie, a za przebiegniętych tyle kolosów to po prostu podziwiam! Też biegam i kocham to robić ale miewam przerwy, zwłaszcza zimą, kiedy stale coś nieprzewidzianego się u mnie dzieje :)
OdpowiedzUsuńMuszę w tym roku też zainstalować sobie Emdomondo, to bardzo przydatne narzędzie :) Gratuluję świetnych rezultatów.
OdpowiedzUsuńja kolejny rok chodzę na zumbę 2 razy w tygodniu nie opuszczając zajęć. W ciepłe dni jeżdże rowerem. W tym roku uczciłam nowe ścieżki rowerowe 85km wycieczką w kilka godzin :)
OdpowiedzUsuńDużo się działo :)
OdpowiedzUsuńSporo sukcesów w ubiegłym roku! Ja nie planuję, ile się uda tyle będzie 😉
OdpowiedzUsuńGratuluję i życzę samych sukcesów w 2020 roku :)
OdpowiedzUsuńPiękne podsumowanie. Niech 2020 rok przyniesie nowe wyzwania, niech marzenia się spełniają a i zdrówko dopisze bo to na prawdę ważne! Niech się dzieje.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o aktywność fizyczną to sama mam postanowienia tylko nie bieganie a basen😊 Życzę Ci samych sukcesów w Nowym Roku !
OdpowiedzUsuńTo chyba jednak był ciekawy rok :D Wszystkiego dobrego w Nowym Roku, aby ten bardziej Cię usatysfakcjonował :)
OdpowiedzUsuńKonkretne podsumowanie, a takie są najlepsze :D Zazdroszczę biegania :) Niestety z moim kolanem nic z tego :(
OdpowiedzUsuńtak to się można ładować pozytywną energią i endorfinami ;-)
OdpowiedzUsuńBardzo chciałbym pojechać do Palermo :) Mam nadzieję, że też kiedyś mi się uda :)
OdpowiedzUsuńMiałam Endomondo, ale jakoś nie jestem kompatybilna z tą aplikacją,
OdpowiedzUsuńciągle mi się zawieszała...