Weekend majowy nad morzem okazał się wielce pomyślny. Pogoda dopisała, choć wszelkie znaki na niebie zwiastowały dość chłodną temperaturę, a nawet deszcz. Jeśli chodzi o aurę, faktycznie nie było najcieplej, ledwo 14 stopni, wiec kiedy chowało się słońce, z plaży uciekliśmy i my...W czasie, kiedy, turystów nie było, aż tak wielu, wpadliśmy z ponowną wizytą do Rewala. Będąc w okresie wakacji, miejscówka przypadła nam mocno do gustu. Tym razem było wyjątkowo cicho, a pozamykane bary i restauracje, skłoniły ku refleksji, czy taki wyjazd nad morze poza sezonem ma sens?
Ma, jeśli nie chcemy robić nic poza wypoczynkiem na plaży. Niestety większość dodatkowych atrakcji jest jeszcze zamknięta, można zapomnieć o tym by zwiedzić oceanarium lub przejechać się kolejką wąskotorową wiodącą z Gryfic do Pogorzelicy. Na szczęście jest szeroka, piaszczysta plaża z mnóstwem muszelek, które uwielbiam zbierać i mam ich całkiem pokaźną kolekcję.
Pogoda dopisała, słońce przyjemnie opalało, a niektórzy turyści, ukryci za parawanami przyodziali stroje kąpielowe:) Nie brakowało również amatorów kąpieli w Bałtyku. Oczywiście kibicowałam, ale maj to nie miesiąc, kiedy miałabym ochotę się zanurzyć w naszym morzu.
W okolicy deptaka i platformy widokowej w Rewalu ludzie aktywnie wypoczywali, zjechali się rowerzyści, którzy tłumnie korzystają z nowo wybudowanych ścieżek rowerowych, ale również biegacze, spacerowicze oraz osoby uprawiające nornic- walking.
Jeśli miałabym polecieć miejsce na wypoczynek to Rewal jest w mojej top 10 na wysokiej pozycji, ale w sezonie. Poza, możemy się srodze zawieść, że w niewielkiej miejscowości nie ma praktycznie co robić. Jeśli dysponujecie samochodem, to oczywiście polecam zajrzeć do sąsiednich miejscowości:
W Rewalu jeszcze nie byłam, pozazdrościć wypoczynku :)
OdpowiedzUsuńPogode miałaś przepiekną, a do tego te widoki zazdroszczę :D
OdpowiedzUsuńpięknie
OdpowiedzUsuń