Hrebienok i Wodospady Zimnej Wody łatwa trasa po słowackiej stronie Tatr dla początkujących turystów
Hrebienok i Wodospady Zimnej Wody to łatwa trasa. Może być fajnym początkiem przygody w Tatrami. Myślę, ze jest to również ciekawa propozycja dla rodzin z dziećmi. Niezbyt wymagająca pętelka to do pokonania o własnych siłach 7,8 km i sumy wzniesień: ok. 340 m. Alternatywnie część trasy można pokonać kolejką terenowo – linowa, która ze Starego Smokowca kursuje na Hrebienok. Ja uważam, że ten odcinek szlaku jest akurat na tyle mało wymagający, ale za to niezwykle urokliwy, że warto go pokonać własnymi siłami. Nam trafiła się w październiku wyjątkowo ładna i słoneczna pogoda. Szczyty Tatr, wysoko w górach, były już pobielone i mocno kontrastowały z ostrym, ciepłym słońcem. Całość zajęła około 3 godzin z postojem w schronisku na łyk Kofoli oraz licznymi przystankami nad wodospadami, aby uwiecznić piękno krajobrazu.
Kto ma ochotę na tak malowniczy spacer po Słowackiej stronie Tatr, zapraszam na wpis.
Samochód zostawiamy na parkingu w Starym Smokowcu. Jest on płatny. Na szczęście jest również pojemny, więc pomieści sporo samochodów. Startujemy o godzinie 10.00.
W tym dniu kolejka terenowo – linowa, która ze Starego Smokowca kursuje na Hrebienok, w ogóle nie kursuje. Dobrze się składa, bo spacer przy takich widokach, o prawdziwa przyjemność.
Zielony szlak ciągnie wzdłuż torów kolejki. Jest on wygodny, szeroki, nie nastręcza większych trudności. Tak się prezentuje aż do samego Hrebienoka. Nazwę Hrebienok można tłumaczyć ze słowackiego jako siodełko. Jest to faktycznie wypłaszczenie w grani Sławkowskiego Szczytu opadającej do Starego Smokowca. To bardzo popularne miejsce wśród turytsów. Po 5 minutach drogi, dojdziemy do schroniska – Bilíkova chata, zaś w niecałe pół godziny trafimy do Rainerowej Chatki. Krzyżuje się tu wiele szlaków turystycznych m.in. na Sławkowski Szczyt, Magistrali Tatrzańskiej i do Wodospadów Zimnej Wody.
Z Hrebienka kierujemy się zielonym szlakiem w stronę schroniska Bilíkova chata. Szlak staje sie bardziej wyboisty, z przewagą kamieni. Trzeba uważanie zerkać pod nogi, bowiem mokre kamienie, potrafią być zdradliwe. Za chwilę przed nami wyłania się pierwszy z wodospadów Długi Wodospad (Dlhý vodopád). Wodospady Zimnej Wody to cztery, niewysokie kaskady położone na wysokości 1153 do 1276 m. i długości ok. 1,5 km. . Miejsce było dużą atrakcją turystyczną już ponad 100 lat temu.
Idąc zielonym szlakiem trafimy wg kolejności na:
– Długi Wodospad (Dlhý vodopád),
– Wielki Wodospad (Veľký vodopád),
– Skryty Wodospad (Skrytý vodopád),
– Mały Wodospad (Malý vodopád).
Wszystkie są niezwykle niebezpieczne zimą, powodując liczne, nawet śmiertelne upadki turystów w tym rejonie Tatr.
Na wysokości Wielkiego Wodospadu znajduje się metalowa kładka, co powoduje, że cieszy się największą popularnością wśród turystów.
Chyba nie umiałabym wybrać najładniejszej kaskady. Każda jedna w promieniach jesiennego słońca wygląda obłędnie, a w tle cały czas widzimy górujący szczyt Łomnicy. W październiku szlak nie jest mocno obciążony turystycznie, idzie się przyjemnie, delektując naturą i panoramą Wysokich Tatr.
Po minięciu Wodospadów Zimnej Wody tylko 10 minut spacerem do Rainerowej Chaty. Koniecznie tu zaglądamy, obecnie znajduje się tutaj muzeum nosiczów (tragarzy tatrzańskich). W środku panuje przyjemna, ciepła atmosfera. Ściany obiektu zdobią atrybuty dawnych turystów wysokogórskich.
.jpg "Schronisko Rainerowa chata szlak Tatry")
Schronisko Rainerowa chata to najstarsze schronisko w Tatrach, warto zajrzeć do środka, pisałam o niej tu KLIK. Niewielka izba jest niezwykle przyjemna i przytulna. Tuż za nim, kierujemy się na czerwony szlak, który wiedzie na Hrebienok. Nie jest on już tam malowniczy jak zielony, ale za to stanowi wygodną spacerową drogą Tatrzańskiej Magistrali.
Komentarze
Prześlij komentarz